Fragmenty artykułu, który ukazał się w miesięczniku Zamówienia Publiczne Doradca nr 11/2010

Ustawodawca stawia przed samorządami terytorialnymi każdego szczebla szereg różnorodnych zadań. Jednym z nieodłącznych aspektów efektywnego wykonywania tych zadań jest identyfikacja ryzyk i zagrożeń z nimi związanych. Gospodarka nieruchomościami wiąże się na przykład z możliwością zniszczenia budynku w wyniku zdarzenia losowego, takiego jak pożar czy huraganowy wiatr i w konsekwencji – z potrzebą pozyskania środków na remont lub odbudowę. Z drugiej strony, z tytułu posiadania budynków istnieje niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody osobie trzeciej na przykład przez odpadnięcie fragmentu tynku z elewacji lub zsunięcie się śniegu z dachu – a więc i konieczność posiadania środków na zabezpieczenie ewentualnych roszczeń. Utrzymanie dróg i ulic oraz organizacja ruchu drogowego może generować różnorakie roszczenia właścicieli pojazdów uszkodzonych chociażby z powodu popularnej „dziury” w jezdni. Zadania związane z oczyszczaniem ścieków komunalnych, organizacją wysypisk i unieszkodliwianiem odpadów komunalnych mogą skutkować poważnymi konsekwencjami w postaci zanieczyszczenia środowiska naturalnego. Ochrona zdrowia to kolejne istotne zadanie, które oprócz konieczności sprostania powszechnie znanym problemom z odpowiednim jego zorganizowaniem, skutkować może i, jak wiemy, coraz częściej skutkuje roszczeniami poszkodowanych pacjentów. Właściwe zabezpieczenie wielu miejsc użyteczności publicznej, takich chociażby jak obiekty sportowe czy place zabaw to następne dość „wrażliwe” zagadnienie ze względu na możliwość wystąpienia szkód osobowych. A tegoroczna powódź przyniosła nie tylko ogromne zniszczenia w mieniu administrowanym przez samorządy. Zrodziła też falę pozwów złożonych przez poszkodowane w wyniku powodzi osoby prywatne i przedsiębiorstwa przeciwko jednostkom odpowiedzialnym za gospodarkę wodną i ochronę przeciwpowodziową, wskazujących na możliwe zaniedbania w tej dziedzinie.
Przytoczone powyżej przykłady to oczywiście tylko część z długiej listy obszaru działalności samorządu, głównie gminnego i powiatowego. Pokazują one jak wszechstronnym i skomplikowanym „organizmem” jest jednostka samorządu terytorialnego i na jak różnorodne ryzyka jest narażona. Przed negatywnymi konsekwencjami finansowymi przynajmniej części z tych ryzyk można się zabezpieczyć wykupując odpowiednie ubezpieczenia. (…)
Po zidentyfikowaniu przez daną gminę, powiat czy województwo zagrażających ryzyk wynikających z prowadzonej działalności posiadanego mienia i podjęciu decyzji, które z tych ryzyk będą podlegać ubezpieczeniu pojawia się pytanie jak najlepiej zoptymalizować proces zawierania tych ubezpieczeń. Czy zorganizować jedno postępowanie na wszystkie potrzebne rodzaje ubezpieczeń? Czy wspólnym zamówieniem objąć wszystkie podległe jednostki organizacyjne, czy też niektórym z nich pozostawić samodzielną gestię ubezpieczeniową? Czy podzielić zamówienie na części i w jaki sposób? W ostatnim czasie widoczna jest tendencja do kompleksowego podejścia w zarządzaniu ryzykiem i ubezpieczaniu się jednostek samorządowych. Odchodzi się od samodzielnego zawierania pojedynczych polis przez poszczególne jednostki organizacyjne na rzecz zorganizowania jednego kompleksowego ubezpieczenia danej gminy, powiatu czy województwa (…)
Dzięki skonsolidowaniu ubezpieczeń samorząd ma pełną kontrolę nad wydatkami związanymi z ubezpieczeniami i nad właściwym, wystandaryzowanym zakresem ochrony ubezpieczeniowej, jednolitym dla wszystkich podległych jednostek. Wyeliminowana jest też możliwość dublowania się ubezpieczeń w ramach całej jednostki samorządowej, co zdarza się w przypadku polis zawieranych przez poszczególne podległe jednostki samodzielnie. Konsolidacja obniża koszty obsługi ubezpieczeń i ułatwia procesy administracyjne związane z realizacją umów ubezpieczenia. Widoczna jest też zawsze poprawa skuteczności w dochodzeniu należnych odszkodowań. (…)

Małgorzata Wiśniewska