Fragmenty artykułu, który ukazał się w miesięczniku Zamówienia Publiczne Doradca nr 10/2010

(…) Zupełnie nieświadomie, jak sądzę, UZP przyczynił się do popularyzacji grupowych ubezpieczeń pracowniczych. W wielu firmach i instytucjach do tej pory ubezpieczenia te były traktowane raczej marginalnie. Zawarte raz umowy żyły później niejako „własnym życiem”. Fakt, że nie są tu wydatkowane bezpośrednio środki pracodawcy, czyli, że są to umowy, które nie obciążają własnego budżetu danej jednostki powodował, iż często nie przywiązywano do nich wystarczającej wagi. (…) Dzięki opinii UZP grupowe ubezpieczenia pracownicze trafiły z powrotem na biurka decydentów (groźba naruszenia dyscypliny finansów publicznych), stając się przedmiotem ożywionej dyskusji i niemałych rozterek. (…) Ubezpieczenie grupowe z punktu widzenia pracowników ma bardzo wiele zalet, takich jak dobra relacja składki do sumy ubezpieczenia, brak oceny medycznej – możliwość ubezpieczenia się osób chorych i starszych, dostępność umów dodatkowych niemożliwych do uzyskania w ubezpieczeniu indywidualnym. (…) Przygotowanie postępowania może być dobrą okazją do ponownego wnikliwego zastanowienia się przez pracowników nad ich rzeczywistymi potrzebami, tak aby nie musieli ponosić kosztu składki z tytułu zdarzeń, które nie są dla nich konieczne.(…)
Nowa umowa ubezpieczenia nie powinna być żadnym zaskoczeniem, bowiem może to skutkować niechęcią pracowników do przystępowania do ubezpieczenia. Cała załoga powinna zostać wprost poinformowana, że pracodawca w świetle obowiązujących przepisów jest zobowiązany do przeprowadzenia postępowania na grupowe ubezpieczenie pracownicze. Sposób poinformowania zależy od zwyczajów i metod komunikacji panujących w danym podmiocie. I od tego, jak chcemy umożliwić pracownikom lub ich przedstawicielom włączenie się w budowanie programu. (…) Komunikując się z pracownikami w sprawie ubezpieczenia warto z góry rozwiać dość powszechnie występujące wątpliwości i obawy. Przede wszystkim pracownicy obawiają się zmiany ubezpieczyciela, argumentując, że coś przy tym mogą stracić. Obawa przed zmianą jest rzeczą naturalną, ale jeżeli mamy do czynienia z ubezpieczeniem ochronnym, odpowiednio zadbamy o ciągłość umów, zniesienie karencji i kontynuację różnych innych uprawnień, nie ma mowy o stracie.(…) Przygotowując opis przedmiotu zamówienia należy wykazać się szczególną starannością i ostrożnością. Wprowadzone zapisy będą miały wpływ na końcowy wynik postępowania, na to, czy postępowanie będzie rozstrzygnięte i na jakość ochrony ubezpieczeniowej pracowników.(…)
W postępowaniach na grupowe ubezpieczenia pracownicze lepiej jest zastosować więcej kryteriów niż tylko cenę. (…) Do ustalania kryteriów oceny ofert powinny zostać wykorzystane wyniki ankiety, jeżeli taką uprzednio przeprowadziliśmy wśród pracowników. Ankieta powinna dawać wiedzę, jaka wysokość składki jest przez pracowników akceptowana i jakie rodzaje świadczeń są dla nich najbardziej pożądane. (…)
Dokładając należytej staranności, wykorzystując mechanizmy konkurencji rynkowej, można naprawdę osiągnąć znaczne poprawienie warunków umowy ubezpieczenia. A włączając wszystkich pracowników od początku do dyskusji nad kształtem programu ubezpieczeniowego uzyskamy pewność, że nowa umowa spełni ich oczekiwania.

Małgorzata Wiśniewska